W kilka miesięcy po ataku Voldemorta i jego upadku, szkoła była w pełni gotowa na przyjęcie uczniów. Mimo że cierpienie po stracie ukochanych osób było ciężkie do ukrycia, każdy starał się żyć najzupełniej normalnie i powoli wymazywał przykre wspomnienia z umysłu. Ku uciesze uczniów dyrektorką Hogwartu została Minerwa McGonagall. Na miejsce nauczyciela mugoloznawsta znaleziono nowego i wszystko zaczynało się powoli układać, gdyby nie...
- Ronaldzie
Weasley! Ostrzegam cię już ostatni raz, jeżeli zaraz nie
przestaniesz opowiadać tych bzdur o uratowaniu Hogwartu przez
ciebie, to skończysz w łazience Jęczącej Marty! - krzyczała
zirytowana Hermiona, zabijając wzrokiem wszystkich, którzy nazbyt
przykuwali uwagę na tę scenę.
- Uspokój
się, Miona. Trzeba czasem podkoloryzować opowieść, by poderwać
jakieś dziewczyny - odpowiedział rudzielec szturchając lekko
swojego przyjaciela, który skwitował ich kłótnie szerokim
uśmiechem. Dziewczyna potrząsnęła głową z niedowierzania i
prychnęła, jednak chłopcy zdawali się nie zwracać na to uwagi.
Wszystko
wydawało się wyglądać na zwyczajne i może faktycznie takie było,
jednak nie dla Niego. Gdzieś po drugiej stronie zamku, w ciemnym
korytarzu krył się Draco Malfoy. Całkowity mrok zdominował
wszystko wokół blondyna. Siedział na zimnych schodach z głową w
dłoniach, a czarna szata przesiąkała wodą. Arystokrata wcale się
tym nie przejmował. W tej chwili miał poważniejsze problemy. On,
Malfoy, przeżywał prawdziwe rozterki. Wcale nie chciał wracać do
szkoły. Było mu wstyd za zachowanie jego i jego rodziny. Choć
matka kazała mu kontynuować naukę, on wolał siedzieć w swoim
smutnym, czarnym pokoju i nie pokazywać się światu. Jego ojciec,
Lucjusz, trafił do Azkabanu, jednak on go nie żałował. Bał się,
że mimo przetrzymywany w więzieniu może mieć wpływ na jego
los, na matkę. Czarny Pan nie żyje i już nigdy nie powstanie,
jednak czy młody Malfoy miał pewność, że idei Voldemorta już
nikt nie powieli? W pewien sposób czuł się wolny – nie był już
kontrolowany przez największego złoczyńce świata czarodziejów,
jednak nie mógł się uwolnić od swojego sumienia. Mimo iż jego
ojciec starał się wykorzenić z niego jakikolwiek lęk, on się
bał. Nie był w stanie sobie wybaczyć. Oczywiście, jak to Draco,
nie dawał sobie po tego poznać i wciąż był dumnym Malfoyem,
jednak często znikał na długie godziny, rzadko uczestniczył w
imprezach Slytherinu i stał się cichy. Nie miał zbyt wielu
szczerze oddanych przyjaciół, więc ze swoim żalem zostawał
całkiem sam, zresztą, czy przyznałby się komukolwiek do takich
uczuć? Nie. Nie wyobrażał sobie nawet sytuacji, w której
ktokolwiek miałby odkryć jego myśli, wejść mu do głowy i
poznać, że wcale nie jest taki silny jak wszystkim się wydaje.
Straciłby wszystko – reputacje, szacunek, a zyskałby pogardę,
lekceważenie i żarty skierowane w jego osobę. Otwartością serca
mógł poszczycić się jedynie Gryfon, otoczony przyjaciółmi,
rodziną, ale nie odważny, czystokrwisty Ślizgon! Przemyślenia
tlenionego blondyna przerwała samotna kropla spadająca z kamiennego
sufitu na jego policzek. Starł ją natychmiast pełny pogardy, że
coś tak niepozornego zniszczyło mu idealną ciszę, chwilę
spokoju. Wstał gwałtownie i poszedł w stronę dormitorium.
~✿✿✿~
Witam na moim blogu! Mam nadzieję, że podobał Wam się prolog, liczę na Waszą opinię!~
Czekam na ciąg dalszy ;)
OdpowiedzUsuńJuż niedługo! :D
UsuńPodoba mi się :D Sama rozpoczęłam historię też od momentu , gdy wracają do szkoły. Sam zarys daje nam dużo możliwości i nie mogę doczekać się , kiedy ty wypełnisz swój :P
OdpowiedzUsuńCzekam na następny rozdział i zapraszam do mnie;
- http://bring-me-to-life-dramione.blogspot.com/
Dziękuję, Twojego bloga już widziałam i również go skomentowałam :)
UsuńŚwietny! Nieźle mnie zaciekawiłaś i z pewnością będę tutaj zaglądać!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę weny :*
------------------
http://istnienie-dramione.blogspot.com
Bardzo miło mi to czytać :)
UsuńŚmieszny trochę;d spodobało mi się!;* Choć mam nadzieję, że Draco weźmie się w garść :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Sofi ♡
Malfoy to Malfoy - musi się wziąć w garść! :)
UsuńDziękuję za komentarz i zapraszam za kilka dni na pierwszy rozdział :D
Bardzo ciekawy prolog :) Czekam na rozwój wydarzeń i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńEffy
Dziękuję i również gorąco pozdrawiam :)
UsuńŚwietny prolog ! Jednak w większości opowiadań , Draco nadal ma przyjaciół . Przynajmniej w tych opowiadaniach czytanych przeze mnie tak było *.* Bardzo podoba mi się zmiana, że Dracon nie ma wielu oddanych przyjaciół . Czekam dalej i jestem ciekawa, jak poprowadzisz paring Dramione ;p Zapraszam do mnie i czekam na więcej , Dylan ♥
OdpowiedzUsuńhttp://dramione-wielka-milosc.blogspot.com
Dziękuję serdecznie! :)
UsuńNa pewno wpadnę do Ciebie~
Prolog bardzo ciekawy i wciągający. Łatwo i przyjemnie się go czyta :D
OdpowiedzUsuńCzekam niecierpliwie na dalsze wydarzenia…oby pojawił się szybko :)
Pozdrawiam i życzę weny
N
http://dramione-perla-dementora.blogspot.com/
Dziękuję bardzo :) Mam nadzieję, że rozdział 1 również przypadnie Ci do gustu :)
UsuńHeejka! Prolog bardzo intrygujący, zaciekawiłaś mnie;)
OdpowiedzUsuńAlexandra
http://mojahistoriadramione.blogspot.com/
Bardzo się cieszę :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKocham tą wrodzoną skromność Rona. :)
OdpowiedzUsuńCzekam na rozwój wydarzeń i pozdrawiam
Annabelle
Dziękuję i również pozdrawiam :)
Usuńno nie mam pojęcia co napisać.... chyba tylko tyle że prolog strasznie mi się spodobał i że ciekawość mnie wyżera co będzie w pierwszym rozdziale.... życzę weny i czekam na rozdział. postaram się komentować każdy przyszły rozdział najszczerszą opinią :* jeszcze pomysłów życzę ;D
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo miło to czytać :) Rozdział 1 pojawi się już za kilka dni, myślę, że najpóźniej w poniedziałek :3
UsuńPozdrawiam ciepło~
Nareszcie coś ...co jest naturalne i zrozumiałe.
OdpowiedzUsuńStylem przypominasz mi samą siebie.Lubię opisy i szczegóły.Szczególnie refleksję bohaterów.A zrobiłaś to naprawdę dobrze. A ta kropla wody,...niby taka nie ważna ,ale dopełniła to w oryginalny sposób.
Pięknie radzisz sobie z dialogami,mają coś wiarygodnego.Czuć tą cała atmosferę. Jest naprawdę ...DOBRZE.
Jestem ciekawa na dalszy ciąg.
Malfoya ujęłaś ...tak jak ja sama bym go ujęła.No nic dodać nic ująć.
Dzięki ci,za tak normalny a jednak tak pięknie napisany Prolog.
Pozdrawiam,
Dziękuję za miły komentarz, bardzo mnie podbudował :D Mam nadzieję, że nie zawiodę Cię 1 rozdziałem :)
UsuńMyślę że będzie dobrze!
UsuńJak będziesz mieć czas,wpadnij do mnie! :)
na-skraju-wolnosci.blogspot.com
A jeśli mogę spytać,to co zrobiłaś że tak dużo osób cię znalazło i napisało komentarze? Ja znalazłam twój blog na spamowniku innego,ale może zrobiłeś coś jeszcze? xD
Zostawiłam parę informacji w różnych ,,spamownikach''' i zapisałam się do kilku katalogów ^^
UsuńA gdzie mogę obserwować :) ?
OdpowiedzUsuńJuż dodałam zakładkę, powinno działać. Jeżeli coś jest nie tak - pisz śmiało~
UsuńCiekawie się zaczyna. Masz fajny styl pisania - piszesz o szczegółach ale nie jest to nudne, tylko takie naturalne ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że za niedługo pojawi się pierwszy rozdział ^^
Dziękuję :) Miło to przeczytać :3 Mam nadzieję, że kolejny rozdział również Ci się spodoba,
Usuńpozdrawiam
Zapowiada się ciekawie :D Masz fajny styl pisania - opisujesz szczegóły, ale to nie jest nudne tylko takie naturalne. Nie mogę doczekać się pierwszego rozdziału ^^
OdpowiedzUsuńHej! Ciekawie się zaczyna i na pewno będę śledzić twoje opowiadanie - zaraz wylądujesz w obserwowanych i linkach na moim blogu.
OdpowiedzUsuńProponuję ci wyjustować tekst w postach, będzie estetyczniej. Czcionka jest taka jaka powinna być, szablon - no co tu narzekać, bo w końcu ZS :) Mam nadzieję, że szybko nie przestaniesz pisać i dalej będę chętnie czytać!
Pozdrawiam i zapraszam do siebie!
Samotne Serca
Dziękuję, wezmę sobie tę uwagę do serca :)
UsuńHejka :D Muszę Ci pogratulować cudownego prologu. Całkiem inny
OdpowiedzUsuńniż dotychczasowe, które czytałam :) Napewno będę stałą czytelniczką <3
Dziękuję, to bardzo miłe :)
UsuńPozdrawiam <3
Fajny prolog, podoba mi się, czekam na rozdział pierwszy ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Mam nadzieję, że Ci się spodoba :)
UsuńTwój blog został dodany do Magicznej Przystani :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Wpadłam i chyba zostanę. Nie często zdarza mi się taka sytuacja, że przeczytawszy sam prolog jestem zaciekawiona. Mam nadzieję, że Draco stwardnieje, że się ta wyrażę. Nie umiem go sobie wyobrazić jako mięczaka. No cóż nie pozostaje mi nic innegojak tylko czekać na rozdział 1. Pozdrawiam i cieszęsię, że mój blog również przypadł ci do gustu ;)
OdpowiedzUsuńWeny!
Szablon od razu wspomniał mi mojego pierwszego bloga, miałam identyczny :) . Więc zaplusowałaś wyglądem na wejściu. :)
OdpowiedzUsuńCo do treści, Prolog jak Prolog. Szczerze mówiąc nie mogłam się spodziewać nie wiadomo czego, przecież to tylko zapowiedź tego, co będzie natomiast wizja napuszonego Ronalda i miękkiego Dracona jakoś mnie nie zadowala. Niemniej jednak jestem ciekawa jak rozwiniesz cały wątek, więc poczekam na kolejne rozdziały. :)
pozdrawiam, Zou.
Nie, nie, Draco na pewno nie będzie miękki :D Niemniej jednak dziękuję za komentarz :)
UsuńWitam, prolog niezwykle ciekawy, mądry, prawdziwy... Czekam na ciąg dalszy Twojego opowiadania...
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Mam nadzieję, że rozdział 1 będzie równie przyjemny ^^''
UsuńCudny♥♡♥♡
OdpowiedzUsuńCzekam na pierwszy rozdział.
I zapraszam do nas na rozdział 3 oraz jeszcze dzisiaj 4 ;) http://xxxdramionexxx.blog.pl/
Lola
Dziękuję :) Zaraz dodam rozdział 1 ^^
UsuńOh, Ronald ^.^ Prolog ciekawy, taki .. życiowy to chyba dobre słowo ;) Tylko drobna mała uwagę, jak zmieniasz punkt widzenia to zrób większy odstęp, bo z Hermiony przeskoczyłaś nagle na Dracona ;)
OdpowiedzUsuńŚciskam ♥ ,
Lupi
Dobrze oddałaś mroczną naturę Dracona. Naprawdę, nieźle pokazałaś jego żal, smutek, przygnębienie.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny prolog, podoba mi się.
Jedna uwaga- dlaczego tleniony?! Malfoy się nie farbował, to byłoby zbyt... niemęskie jak na takiego Ślizgona :D
Chyba lepszym określeniem byłoby "platynowy" ;)
Jak wyżej, przy zmianie punktu widzenia rób duży odstęp, albo "***" :)
Pozdrawiam i zapraszam do mnie na nowy rozdział :)
http://taksobiewymyslam.blogspot.com
Lubisz moje miniaturki? Z perspektywy czasu wydają mi się straszne naiwne i ckliwe. Niemniej mam w planach kolejną, ale nie wiem kiedy się pojawi. Dobra, nie będę już pisać o sobie, bo jestem na Twoim blogu :). Przeleciałam tekst z ciekawości no i w końcu zdecydowałam się przyjrzeć Twojej historii z bliska. Treść, narracja i początek były zachęcające i przyprawione lekkim niedosytem. Nie mogę tego napisać o oklepanym szablonie, którego widzę już po raz enty. Przyznaję, że gdybym wpadła na Twojego bloga w innych okolicznościach, to z pewnością szybko bym stamtąd wyszła, ale pewnie tylko na mnie działają tak powielane szablony. Jednak zostałam :) Dobra nie będę Cię już zanudzać i przejdę może do pierwszego rozdziału.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zostawiłaś u mnie link do swojego bloga :)
OdpowiedzUsuńSamym prologiem mnie zaciekawiłaś, więc więcej nie piszę tylko idę czytać dalej :)
Pozdrawiam :)
Super się zaczyna. ;P Idę czytać dalej.
OdpowiedzUsuńHej:-) W swoim dość długim już życiu przeczytałam wiele opowiadań o dramione. Twój prolog mnie zaciekawił i choć trafiłam tudopiero dziś i to przez całkowity przypadek lecę czytać dalej. Ciekawa jestem jak Ty widzisz tę historię. Mam jednak cichą nadzieję, że nie będzie to kolejna przesłodzona histroia o tym, jak to Draco i Hermiona zakochują się w sobie w pierwszych rozdziałch.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Guardian Angel
Ps Dodaję do obserwowanych żeby być na bieżąco.:-)
Kupiłaś mnie. Masz mnie i czuję, że szybko mnie nie wypuścisz ze swoich sideł.
OdpowiedzUsuńCudowny szablon.. <3
Promise
pragnienia-naszego-serca.blogspot.com
Ps: dziękuję za czas poświęcony na mojego bloga!:)
Postanowiłam wpaść do ciebie i zacząć czytać ;) Masz bardzo ładny wystrój bloga! Jestem ciekawa jak dalej poprowadzisz akcję. Fajnie, że dzieje się gdy wracają do szkoły. Już dawno nie czytałam Dramione w czasach szkolnych. To będzie miła odmiana!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę wesołych świąt ;)
zapowiada się ciekawie. Rozpoczynam podróż z twoim blogiem
OdpowiedzUsuń"Gdzieś po drugiej stronie zamku, w ciemnym korytarzu krył się Draco Malfoy. Całkowity mrok zdominował wszystko wokół blondyna. Siedział na zimnych schodach z głową w dłoniach, a czarna szata przesiąkała wodą." Draco :"). Świetny prolog. Lubię postać Lucjusza właśnie w tej złej odsłonie. Mi się bardzo podobało. A fragment z Draco świetny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i życzę weny,
Clarissa (50-twarzy-dramione)
Wspaniały prolog! Dużo informacji o Draco i śmieszny moment z Ron'em. Zaczyna się fajnie!Idę czytać dalej!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
hg-dm-future.blogspot.com
świetny prolog bardzo skupiony na Malfoyu :) w szczególności spodobało mi się cyt "całkowity mrok zdominował wszystko wokół blondyna.. " Na pewno zajrzę jeszzcze i z chęcią przeczytam kolejne rozdziały :) Zapraszam również do siebie http://dramione-nienawisc-po-milosc.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńUroczyście ogłaszam, że zaczynam czytać :)
OdpowiedzUsuńPo pierwsze - masz ładny szablon. Cudo. Co do treści, to szczerze mówiąc na początku popatrzyłam na tematykę - dramione. Hm... jakoś nie chce mi się czytać kolejnej, prawdopodobnie wysnutej z palca, bezsensownej opowieści o miłości tej dwójki. Nie mówię, że wszystkie dramione takie są! Ale dużo tych, które czytałam były no słabe i naprawdę niewiele zachowało się perełek.
OdpowiedzUsuńNo ale zaczęłam czytać mimo to i mniej więcej w połowie zdałam sobie sprawę, że Twoje opowiadanie może być inne. Szczególnie ta scena opisująca uczucia Draco. Jeszcze nigdy nie czytałam o wstydzie jaki ślizgon czył z powodu swojej rodziny. Owszem autorki piszą, że się bał, że po wojnie ulżyło mu, bo nikt go nie kontroluje itd. Ale o wstydzie? Hm...chyba nie czytałam. Tym ostatecznie przekonałaś mnie do swojej historii. Dobrze opisujesz uczucia, myśli bohaterów. Konkretnie, krótko ale realistycznie. Brawo!
Trochę zdziwiła mnie ta uwaga Rona o dziewczynach. Pisałaś, że zachowujesz kanon, a w kończy w czasie wojny rudy i Hermiona zostali parą. Ale doskonale pasują do niego te przechwałki!
Idę dalej :)
Hejka, znalazłam Twój komentarz u Britstone i postanowiłam zajrzeć :) miło widzieć wciąż aktywne blogi :D
OdpowiedzUsuń"Harrego Pottera" swego czasu bardzo lubiłam i mam duży sentyment do tej serii, no a wstęp do Twojego opowiadania jest bardzo ciekawy i z wielką przyjemnością będę czytać dalej :)
Pozdrawiam cieplutko i zabieram się za dalszy czytanie :)
Lady Stardust